Jak już zapewne wiecie flor jest trucizną.
"Fluor w małych dawkach działa bakteriobójczo i rzeczywiście ogranicza ilość bakterii żerujących na osłabionych zębach, ale - uwaga - wcale nie powstrzymuje przyczyny próchnicy, którą jest najczęściej niedobór wapnia. Dodatkowo udowodniono, że ochronne działanie (niskich dawek) fluoru na zęby jest skuteczne maksymalnie do 20 roku życia, przy zębach stałych przestaje działać. Pierwszym objawem nagromadzenia fluoru jest fluoroza, czyli małe plamki na zębach, początkowo jaśniejsze od reszty zęba, potem plamki te mogą szarzeć czy stawać się ciemnobrązowe, a ząb kruszeje. Jeśli fluoru jest jeszcze więcej, zachodzą zmiany w kościach, które też stają się kruche, bo wypierany jest z nich wapń. Organizm szybciej się starzeje, zachodzą zmiany w układzie nerwowym - spadek ilorazu inteligencji, zwiększona drażliwość i depresyjność, zmniejszenie odporności, alergie, zmniejszenie wchłaniania magnezu. O ile zdrowy organizm dorosłego stara się jeszcze jakoś z tym walczyć, to dzieciom jest już trudniej". [1]
O negatywnym wpływie fluoru poczytacie więcej TUTAJ
Jest to pasta do zębów z firmy Himalaya Herbals.
Być może nie każdego ta pasta zadowoli, ale na pewno jest o niebo lepsza od tych past z fluorem.
Czym zachwyciła Nas ta pasta?
Przede wszystkim tym, że w swoim składzie ma naturalny fluor, inaczej mówiąc fluorek wapnia, który uważany jest za substancję nietoksyczną, ponieważ słabo rozpuszcza się w wodzie lub wcale.
Niestety w swoim składzie zawiera szkodliwy SLS(Sodium Lauryl Sulfate), który podany jest na trzecim miejscu i jest go całkiem dużo. Może kumulować się organizmie i powodować poważne podrażnienia.
Niestety w swoim składzie zawiera szkodliwy SLS(Sodium Lauryl Sulfate), który podany jest na trzecim miejscu i jest go całkiem dużo. Może kumulować się organizmie i powodować poważne podrażnienia.
Pasta przeznaczona jest dla osób uskarżających się na obrzęki, krwawienie dziąseł, nadwrażliwość zębów, nieświeży oddech. Trzeba stwierdzić, że ta pasta doskonale wywiązuje się ze swoich obietnic, dodatkowo ma ziołowy, intensywny smak.
Himalaya Herbals różni się od pozostałych past dostępnych w drogeriach tym, że jest dość gęsta, ale za to dobrze się pieni, stad na szczoteczkę trzeba nakładać jej mniej niż zwykle.
Co ważne produkt nie był testowany na zwierzętach.
Pastę kupiliśmy w aptece za 9,99 zł, ale można ją także dostać w drogerii Rossmann. W naszej akurat jej nie było.
Jaka pasta do zębów jest Waszym ulubieńcem?
[1] Źródło: www.kroliczekdoswiadczalny.pl/2013/12/fluor-terror-jak-pasta-do-zebow-robi-z.html
Mały ten świat, w Australii też tej pasty używam...
OdpowiedzUsuńMożna rzec, że to pasta ogólnoświatowa;)
Usuń